Perfumy marki Balmain znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
Balmain Extatic Gold Musk |
Linia Extatic to najbardziej dochodowa z rodzin Balmain. Nie ma się zresztą czemu dziwić, bo perfumy z niej są naprawdę ponadprzeciętne i zawsze czekam z niecierpliwością na kolejne premiery. Tegoroczną jest Extatic Gold Musk.
Według producenta ma to być kompozycja bardziej zmysłowa, śmiała i luksusowa od klasycznego Balmain Extatic EdP. To określenia, które jednak nie mówią zbyt wiele, ponieważ w ten sposób opisuje się większość perfum w XXI wieku.
Prawda jest jednak trochę inna. Extatic Gold Musk z klasykiem łączą tylko jakieś pojedyncze nici wspólnych nut i składników, a większość akordów gra w zupełnie inny sposób. Dość powiedzieć, że nowe perfumy Balmain są drzewne i pudrowe, więc zupełnie nie przystają do klimatów kreowanych w pierwszych Extatic. Warto jednak już na wstępie napisać, że powtarzającym się wątkiem jest drewno kaszmirowe. Wnosi ono nuty ciepłe, kobiece i otulająco drzewne. W Gold Musk jest jednej znacznie wyraźniej wyeksponowane i genialnie skomponowane z resztą składników. Absolutnie nie ma mowy o pojawiającym się kurzu i syntetyczności (co zdarza się często w innych perfumach z tak dużym stężeniem cashmeranu).
Balmain Extatic Gold Musk |
Gold Musk rozpoczyna się od wysokiego C. To srebrzyste nuty drzewne z domieszką subtelnie wygrzanego pudru i kroplą, maleńką kropelką ekstraktu elegancji jakim jest Chanel No. 5. I choć akcenty aldehydowe nie są wprost wyczuwalne (jak w klasyku Chanel), to tworzą klimat nie po pomylenia z żadnym innym. Wnoszą wrażenie metaliczności i podbijając cień mlecznej, owocowej słodyczy cashmeranu.
Wszystko sprowadza się do tego, że Extatic Gold Musk pachnie bardzo kobieco, bardzo elegancko i na pewno nie pachnie jak perfumy na co dzień. To zdecydowanie perfumy na wielkie wyjścia. Nie są może ciężkie i zabójcze, ale aura jaką zostawiają za noszącą to coś tak hipnotyzującego i uwodzicielskiego, że trudno znaleźć drugą taką mieszankę na półkach perfumerii.
Nawet w sercu i bazie Balmain nie obniża poziomu. Może kompozycja staje się mniej srebrzysta i migotliwa, ale w zamian za to zyskuje poświatę mlecznej tiary, która użyta jest bardzo oszczędnie i z tego powodu idealnie komponuje się z resztą. Na wielki podziw zasługuje też baza. Wciąż jest elegancka, drzewna i bardzo dostojna. Żyje na skórze i dalej zachowuje zdolność dla migotania. Nie jest martwą rzeźbą. I absolutnie nie pachnie kurzem, plastikiem, ani innymi sztucznościami.
Opinia końcowa o Balmain Extatic Gold Musk
Piękne perfumy, które znowu zostały skrzywdzone datą premiery. Nie polecam używać ich latem, ponieważ znacznie tracą w takich warunkach. Extatic Gold Musk to zapach jesieni i zimy. Zapach wielkiego balu, złotych poręczy, chińskiej porcelany i srebrnych sztućców.
Nuty: drewno kaszmirowe, aldehydy, tiara, żywice, drewno sandałowe, bergamota, piżmo
Rok premiery: 2016
Twórca: Sonia Constant
Cena, dostępność, linia: woda tolaletowa dostępna w pojemności 60 i 90 mL
Trwałość: bardzo wysoka, powyżej 10 godzin
Perfumy podobne: Karl Lagerfeld Karleidoscope, Chloe Love Chloe
Balmain Extatic Gold Musk |