Najciekawsze perfumy męskie 2016 |
Wśród perfum męskich w tym roku wielkie diamenty trudno znaleźć, ale można wyłowić kilka perełek, o których warto napisać, i które warto poznać.
Może nie są to wielkie dzieła sztuki na tle najwybitniejszych męskich perfum w historii, ale prezentują się więcej niż przyzwoicie.
Wśród najważniejszych zapachowo premier męskich tego roku wymieniłbym następujące: (oprócz Narciso Rodriguez for Him Bleu Noir, które zasłużyło na miejsce w głównym zestawieniu najlepszych perfum 2016)
Prada L’Homme – wysoka ocena za garniturową elegancję i piękny wątek irysowy (recenzja: Prada L’Homme)
Cartier L’Envol – udane zgranie nut drzewnych i piżmowych (recenzja: Cartier L’Envol)
Lalique Encre Noire A L’Extreme – za wprowadzenie wątku zielonych żywic (recenzja: Lalique EN A L’Extreme)
Paco Rabanne 1 Million Prive – ożywienie wątków klasyka za sprawą tonki i cynamonu (recenzja: PR 1 Million Prive)
Trussardi Uomo The Red – dość dobra wariacja na temat koniaku, ale bez rewelacji (recenzja: Trussardi Uomo The Red)
YSL L’Homme Ultime – ponadprzeciętne wyważenie między tonami przypraw, drzew i resztą; bardzo uniwersalne perfumy, co w dzisiejszych czasach zdarza się rzadko (recenzja: YSL L’Homme Ultime)
Thierry Mugler Amen Pure Tonka – mocne zagranie tonką, ale bez wstawek palonych plastików, co przy zmienności kompozycji jest wielką zaletą (recenzja: Amen Pure Tonka)
Bottega Veneta Pour Homme Essence Aromatique – wprowadzenie wątków kolońskich do współczesnej perfumerii to ryzyko, więc doceniam ruch włoskiej marki, tym bardziej że kompozycja jest dobrze wyważona (recenzja: BV PH Essence Aromatique)
Mamy zatem TOP 8 najlepszych premier 2016 roku.
Powinniśmy w tym miejscu odpowiedzieć sobie na pytanie, czy Prada L’Homme, Cartier L’Envol i cała reszta z nich, pod względem zapachowym, to naprawdę konkurencja dla zwycięzców z lat ubiegłych:
Dunhill Icon, Bentley for Men, Tom Ford Grey Vetiver EdT czy Bel Ami Vetiver.
Według mnie nie i stąd właśnie moja decyzja o tym, żeby w podsumowaniu roku wyróżnić tylko jeden męski zapach – Narciso Rodriguez for Him Bleu Noir, a reszcie poświęcić ten wpis.
Oczywiście, można się ze mną zgadzać lub nie, ale nie zmienia to faktu, że męska perfumeria w tym roku nie przedstawiła perfum, które zwalałyby z nóg swoim poziomem. Dotyczy to porównań nie tylko do lat ubiegłych, ale również do tego, co działo się równolegle w perfumerii damskiej.
W tym miejscu wspomnę również o tym, że w lipcu 2016 ocenę 10/10 przyznałem wielkim i absolutnie arcygenialnym perfumom Guerlain Habit Rouge. Trzeba jednak pamiętać, że nie jest to premiera tego roku.
Guerlain Habit Rouge |