Hotel Le Sirenuse w Positano |
Moi Drodzy, wakacyjny kierat sprawił, że dopiero teraz mam czas pochwalić się nową marką dostępną na Piotrkowskiej. To włoska Eau d’Italie, którą zapewne wielu z Was zna bardzo dobrze
Marina Sersale i Sebastian Alvarez Murena – założyciele Eau d’Italie |
Baume du Doge
Zapach inspirowany pałacem weneckich dożów i wnętrzem gondoli, w której aromat drewna miesza się z welurowymi obiciami; kadzidło, przyprawy i aromat rozgrzanej skórki pomarańczy. Moją recenzję sprzed 8 lat możecie przeczytać na blogu: KLIK
Opis, ceny, próbki na stronie Impressium: Eau d’Italie Baume du Doge
Bois d’Ombrie
Umbryjskie lasy pełne aromatycznych żywic, miodu w pszczelich dziuplach. W praktyce to kompozycja tytoniowa z nutami koniaku i bardzo kunsztownie wykonanymi akordem żywicznym, na który składa się balsam Copahu, opoponaks, olibanum (kadzidło frankońskie), mirra i benzoin. Charakterystyczne tony zielone to zasługa wetiweru. Pełna recenzje, również sprzed 8 lat: KLIK
Opis, ceny, próbki na stronie Impressium: Eau d’Italie Bois d’Ombrie
Sztandarowa piątka Eau d’Italie: Eau d’Italie EdT, Sienne l’Hiver, Bois d’Ombrie, Baume du Doge oraz Paestum Rose |
Paestum Rose
Pierwsza typowo dymna róża, którą później odwzorowały takie marki jak Heeley, Olivier Durbano czy Frederic Malle. Peastum Rose pozostało jednak sztandarem nie do podrobienia, ponieważ zamiast typowego olibanum użyto tutaj żywic nieco cieplejszych z mirrą i opoponaksem na czele, a cedr i sandałowiec zastąpiono dymnym i złocistym drewnem wenge.
Opis, ceny, próbki na stronie Impressium: Eau d’Italie Paestum Rose
Sienne l’Hiver
Zima w Sienie, a tak naprawdę prażone kasztany, suszona wiklina i strugi kadzidła w połączeniu z mrocznym drewnem gwajakowym i aromatem pocieranym o siebie kamieni (choć to tylko moje skojarzenie). Myślę, że nie będzie przesadą, jeśli napiszę, że Sienne l’Hiver to jedne z najbardziej oryginalnych, a jednocześnie „noszalnych” perfum kadzidlanych dostępnych obecnie na rynku.
Opis, ceny, próbki na stronie Impressium: Eau d’Italie Sienne l’Hiver
Eau d’Italie EdT
Na sam koniec kadzidlanego kwintetu zostawiłem klasyka – Eau d’Italie Eau de Toilette. To mariaż zielonych, soczystych kwiatów z tuberozą i magnolią na czele. Obok nich gra kadzidło w swojej raczej żywicznej, niezapalonej formie oraz zimna porzeczka. Jest w tej kompozycji też coś marmurowego, co może kojarzyć się z aromatem bruku włoskich miast lub bielonymi domami na południowych wyspach. Mimo wyraźnych tonów kwiatowych, nie określiłbym Eau d’Italie jako perfum kwiatowych. Podobnie jak Sienne l’Hiver, wymyka się opisom.
Opis, ceny, próbki na stronie Impressium: Eau d’Italie Eau d’Italie EdT
A co z resztą eliksirów Eau d’Italie?
Kolekcja Eau d’Italie liczy 13 kompozycji, ale to pięć powyższych stanowi o geniuszu tej marki. Zaznaczam przy tym, że wonie te są zabójczo oryginalne, a jednocześnie piękne i wprawiające w autentyczny zachwyt.
Dwie interpretacje niebanalnej świeżości: Acqua Decima (cytrusy i zioła) i Magnolia Romana (soczysta zieleń kwiatów) |
W telegraficznym skrócie o pozostałych perfumach tej marki:
Morn to Dusk – słodka wanilia i proszek do pieczenia ciasta;
Au Lac – lekkie kwiaty i akord drzewno-piżmowy;
Un Bateau Pour Capri – znowu kwiaty, ale ciekawiej złożone niż Au Lac; trochę wyniosłe i eleganckie;
Jardin du Poete – cytrusy, zioła i akord piżmowo-ambrowy;
Rosa Greta – zielona, słodka róża.
Eau d’Italie Rosa Greta |