16 marca 2018

Lancome La Nuit Tresor a la Folie

Lancome La Nuit Tresor a la Folie
Lancome La Nuit Tresor a la Folie

 

Po krótkiej przerwie wracam z recenzję Lancome La Nuit Tresor a la Folie, czyli z najciekawszym zapachem rodziny La Nuit Tresor…

Co prawda totalnie nie rozumiem, dlaczego tego typu perfumy są lansowane wiosną i latem, ale nie zmienia to faktu, że nowa odsłona słodkiego Lancome może się podobać i jednocześnie jest na tyle oryginalna, że wyróżnia się na tle innych „słodziaków”.

Dzieje się tu bardzo dużo. Początek w zasadzie nawiązuje do klasyków tej rodziny z La Nuit Tresor EdP na czele. Jest może nieco bardzie kwaskowy i cierpko-owocowy. W oficjalnych materiałach czytamy, że start ma „budzić dreszcz pożądania”. Nie powiedziałbym, że jest to pożądanie, lecz faktycznie – wstęp ma lekko elektryzujący, migotliwy charakter, a owoce nie są ulepem słodyczy i nie pachną tanio – zresztą nie są do końca dojrzałe, więc mało w nich fruktozy…

Lancome La Nuit Tresor a la Folie - oficjalna fotografia
Lancome La Nuit Tresor a la Folie – oficjalna fotografia

W środkowej fazie również wysoki poziom trzyma nieco konfiturowa, przygaszona róża w otoczeniu wanilii i kremowego jaśminu. Warto jednak pamiętać, że ani róża, ani wanilia, ani jaśmin nie odkrywają tu twarzy upiornie słodkiej w typie koronnych słodziaków perfumerii. Wanilia przybiera postać piaskową i sypką, róża jest kwaskowata i koresponduje z akordem owocowym, a jaśmin jest świetlisty i drzewny. Śmiem przypuszczać, że ten efekt powstał ze sporym udziałem składników naturalnych, bo wszystko aż drży i migocze.

Baza Lancome La Nuit Tresor a la Folie jest również na poziomie. Przypomina Rouge Bunny Rouge Tenera – mamy tu drzewną wanilię w otoczeniu żywic, choć cieniem kładzie się przykurzony akord tonkowo-piżmowo-ambrowy zbudowany, niestety, z dość tanio brzmiących syntetyków. Szczęściem jest to, że piaskowa wanilia dominuje i te nieciekawe nuty są zepchnięte na dalszy plan.

Lancome La Nuit Tresor a la Folie 50 mL
Lancome La Nuit Tresor a la Folie 50 mL

 

Opinia końcowa o Lancome La Nuit Tresor a la Folie

Myślę, że nie będzie przesadą, jeśli nazwiemy La Nuit Tresor a la Folie jedną z najciekawszych propozycje na sezon zimowy 2018/2019. Zapach jest na bardzo wysokim poziomie, lecz data premiery jest w mojej opinii chybiona. Nie zmienia to jednak faktu, że nowe perfumy Lancome zapewne będą jedną z najlepszych damskich premier tego roku

Najważniejsze cechy:

  • + cierpko-kwaskowy akord owocowy w otwarciu
  • + niesyntetyczna gra kwiatów z owocami
  • + piaskowa i drzewna, a momentami nawet żywiczna wanilia w sercu i bazie
  • – niestety, obecna pewna ilość kurzu generowana syntetycznymi utrwalaczami

 

Nuty: czerwona porzeczka, gruszka, bergamotka, czerwony pieprz, róża, jaśmin, piwonia, fiołek, wanilia, benzoin, tonka, paczula, gałka muszkatołowa, akord drzewny, akord ambrowy
Rok premiery: 2018
Twórca: Honorine Blanc
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w cenie 30, 50 i 75 mL
Trwałość: średnia, około 4-5 godzin

Reklama perfum Lancome La Nuit Tresor a la Folie

 

Reklama perfum La Nuit Tresor a la Folie
Reklama perfum La Nuit Tresor a la Folie

Najważniejsze cechy:

Charakterystyka:

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
15 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Panie Marcinie a czy w najbliższym czasie można liczyć na ocenę nowego Si Passione i Good Girl legere ? Magda

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Marcinie, czy możemy liczyć na recenzje perfum niszowych innych niż te dostępne w Impressium?
Dorota

Marcin Budzyk-Wermiński

Można, można 🙂

Marcin Budzyk-Wermiński

Oczywiście, na blogu pojawiają się prawie wyłącznie recenzje perfum niszowych spoza Impressium.
W tym roku były już recenzje: Baldinini Or Noir (tutaj można polemizować, czy to nisza), Boucheron Oud de Carthage, Tubereuse de Madras, PG Suede Osmanthe i jedyna z Impressium: Nicolai Rose Royale

Dla mnie absolutnym priorytetem są recenzje nowości selektywnych, które większość czytelników może z łatwością poznać w popularnych perfumeriach. Opisy perfum niszowych lub niedostępnych w Polsce są tylko małym dodatkiem do bloga

Joanna
6 lat temu

… ale jakże wyczekiwanym przy każdym wejściu na Nez … np. Paithani Penhaligon's czy Santal Musc Narciso … Pozdrawiam, Joanna

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Czy będzie może recenzja perfum guerlain Ła petite robie noir black perfecto i intense ?

Marcin Budzyk-Wermiński

Black Perfecto jest prawdopodobna, Intense raczej nie (ale byłaby bardzo negatywna, bo to najsłabszy zapach tej serii w mojej opinii)

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Marcinie, czy miałeś okazję testować Infusion d'Iris Absolue Prady? Czytałam na blogu recenzję wersji podstawowej i jestem ciekawa Twojej opinii o absolue właśnie.
Pozdrawiam, Marta

Leokadia Pumeks
6 lat temu

I ja dorzucam się jeszcze z prośbą o dosłownie jedno zdanie natemat Iris Boucheron: tak/nie, warto/nie warto? Chociażby twoja xałkuem pobieżna ocena. Chodzi za mną ten zapach od jakiegoś czasu ale boję się strzelić gafy bo drogi jest przeokropnie 😝

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

A co myślicie o la vie est belkę Lancome?wiola

Maltel
Maltel
1 rok temu
Reply to  Anonimowy

LVEB jest zdecydowanie lepszym zapachem od La Nuit Tresor a’la folie. Polecam wszystkim fankom „słodyczy”.

Paulina Ludwa
6 lat temu

Z niecierpliwością czekam na recenzje Si Passione i nowej COCO Mademoiselle Intense!

Marcin Budzyk-Wermiński

To dobry irys, ale też nie wybitny. Taki 7-8/10 według mnie

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Czy nie jest on trochę podobny do Iris noir yves rochas?

petcom
3 lat temu

У Вас телефон все время занят, перезвоните как будет время. 8 (903) 753-82-02 Сергей