Mugler Angel Muse Eau de Toilette |
Dwa lata po debiucie Angel Muse marka Mugler przygotowała ich drugą interpretację – Angel Muse Eau de Toilette
Nowe perfumy mają być bardziej świetliste i zaskakiwać eksplozją owoców przy zachowaniu pionierskiego (wedle producenta) charakteru smakowitego opartego na nucie wetiweru. Mają być też delikatniejsze i bardziej subtelne od klasyka.
Prawda jest taka, że Mugler wykonuje kolejny krok na schodach w dół. Uznając, że Angel EdP jest arcydziełem, Angel Muse EdP dobrym zapachem, to Angel Muse EdT pozostaje średniakiem. Nie mamy tu niemal żadnych nawiązań do wersji z 1992 roku, a wszystkie walory, które zapracowały na wysoką ocenę pierwszej odsłony Muse, zostały utracone.
Mugler Angel Muse Eau de Toilette 50 mL |
Zapach jest bardziej owocowy, ale owoce te nie są jakieś spektakularne (choć generalnie na plus). Nieco haczą o klimat kadzi fermentacyjnej, co samo w sobie jest ciekawym efektem, ale pozostała część kompozycji wyraźnie się wypłaszcza i traci życie. I o ile na początku w Angel Muse EdT ten winny charakter owoców ukrywa niedoskonałości, to po godzinie jesteśmy już świadkami wyłącznie płaskiej, słodkiej pulpy, która ani nie przypomina genialnej bazy Angel, ani nawet nie nawiązuje do poprawnej końcówki Angel Muse EdP, ponieważ jest bardziej chemiczna i tania w wydźwięku.
Jedynym mocnym punktem tej kompozycji pozostaje akord owocowy, który nie jest ani tani, ani płaski, a zachowuje spory stopień oryginalności. Niestety, nie trwa to wiecznie, a w dalszej części trudno dopatrzeć się drzewnych konotacji wetiweru czy orzechów laskowych, a dużo więcej jest paskudnych i wręcz zakurzonych drzewnych utrwalaczy.
Oficjalna grafika Muse EdT |
Co więcej, testując jednocześnie dwie wersje Muse, możemy znacznie wyraźniej poczuć tony paczulowo-wetiwerowe w odsłonie EdP, które pierwotnie ginęły w gąszczu słodkich, masowych akordów. Polecam porównanie „nadgarstek do nadgarstka”
Opinia końcowa o Mugler Angel Muse Eau de Toilette
Średni zapach z kategorii owocowo-smakowitej. Pewien plus za ciekawe zagranie owocami, a minus za kreację płaskiej i chemicznej bazy.
Najważniejsze cechy:
- + ciekawy akord owocowy z tonami subtelnej fermentacji
- – płaska baza
- – brak nawiązań do klasycznych Angel i ich kunsztownej struktury
Nuty: marakuja, orzech laskowy, cytrusy, wetiwer, akigalwood
Rok premiery: 2017 (w Polsce 2018)
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 50 i 100 mL
Trwałość: dobra, około 6-7 godzin
Twórca: b.d.