6 lipca 2018

Chanel Bleu de Chanel Parfum

 

Bleu de Chanel Parfum
Bleu de Chanel Parfum

 

Cóż to za wspaniałe doznanie po pierwszej aplikacji, kiedy Bleu de Chanel Parfum ułożyło się ziołowo, wręcz absyntowo i pięknie zagrało słodyczą drewna…

Mógłbym się psikać, psikać i psikać, żeby tylko powtarzać to pierwsze wrażenie – zapach jest pełny, iskrzący, a do tego zabójczo naturalny. Pierwsza klasa.

Nie ma tu żadnej przesady, kompozycja nie wpada też w wątki mononutowe, nie nudzi, jest zmienna i żyje. Początek kreuje dużą, pozornie świeżą przestrzeń za sprawą wspomnianych tonów ziołowych z wyraźnym absyntowym podbiciem. Subtelne cytrusy nie są zielone, ale wnoszą cień kwaskowej słodyczy, który przełamuje absyntowe otwarcie. Jest genialnie!

Bleu de Chanel Parfum 100 mL
Bleu de Chanel Parfum 100 mL

I o dziwo, Bleu de Chanel Parfum trzyma poziom też w sercu, kiedy absyntowa nuta odchodzi w niebyt, ale ziołowo-drzewny charakter kompozycji jest utrzymany za sprawą lawendy i klasycznych olejków drzewnych. Cały czas perfumy mają niebanalny charakter i łączą tony słodkie z czymś wytrawnym. Każdy element jest przy tym nietani i ma naturalny wydźwięk, którego próżno było szukać w wersji klasycznej i Bleu de Chanel Eau de Parfum.

Problemem jest jak zwykle baza, ponieważ jestem prawie pewien, że w wersji Parfum użyto naprawdę naturalnych olejków z cedru i drewna sandałowe. Połączone je jednak z utrwalaczami w typie ambrowo-piżmowym, którym w bazie towarzyszy też tania tonkowa nuta (śmiem twierdzić, że Olivier Polge postanowił podkręcić naturalny absolut bobu tonka pewnymi syntetykami). Mamy zatem finalnie perfumy trwałe, mocne, ale wchodzące w obszary plastiku i kończące się tak, jak kończy się większość męskich podróbek Le Male czy granatowego flagowca Dolce&Gabbana.;

Gaspard Ulliel w kampanii Bleu de Chanel Parfum
Gaspard Ulliel w kampanii Bleu de Chanel Parfum

 

Opinia końcowa o Chanel Bleu de Chanel Parfum

Po samym otwarciu można posunąć się do stwierdzenia, że to kompozycja 9-10/10. Serce jest również rzetelne, ale baza jest tragiczna. W efekcie mamy ubłocone woły zaprzęgnięte do złotej karocy.

Nie wiem, ile czasu i prób trwało stworzenie tego otwarcia, ale to jest arcydzieło męskiej perfumerii. Szkoda tylko, że trwa 15-30 minut.

Najważniejsze cechy:

  • + absolutnie idealny, ziołowo-drzewno-cytrusowy akord otwierający o zdumiewająco dobrej konstrukcji i wyważeniu
  • + duża ilość naturalnych składników użytych do kreacji
  • – tragicznie miałka i płaska baza, która poziomem równa do kreacji za kilkadziesiąt złotych

Nuty: drewno sandałowe, drewno cedrowe, cytryna, mięta, arcydzięgiel, ananas, lawenda, geranium, akord drzewny, akord ambrowy, bób tonka, bergamotka
Rok premiery: 2018
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 50 i 100 mL
Twórca: Olivier Polge
Trwałość: dobra, około 6-7 godzin

Reklama perfum Bleu de Chanel Parfum

Najważniejsze cechy:

Charakterystyka:

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
5 lat temu

Z poprzednika w wersji wody toaletowej moja żona miała odruchy wymiotne. Za dużo przypraw i ziołowych ogonów. Jeśli tu lepiej to czapka z głowy. Pozdro z Czech. Janusz.

Ada
5 lat temu

Uwielbiam perfumy meskie z Chanel… Pachna pewnoscia siebie, swiezoscia, mesko i seksownie….

Marcin Budzyk-Wermiński

Obawiam się, że tutaj może być jeszcze "gorzej" pod tym względem
Ale testy i tak polecam 🙂

Anonimowy
Anonimowy
5 lat temu

Prośba w kontekście letnim – czy można liczyć na recenzję Chanel Allure Homme Sport Cologne ? Myślę, że jest godzien zawitania na blogu.

Unknown
5 lat temu

Pachną "pieniędzmi" dlatego kobiety lubią 🙂