Miu Miu Fleur d’Argent – oficjalna fotografia |
Miu Miu Fleur d’Argent błyszczy (i to dosłownie) już na półkach polskich perfumerii…
Nie wiem, czy jest to edycja limitowana, czy wejdzie do oferty na stałe, ale ważne jest, że zapach sam w sobie robi wielkie wrażenie. W zamyśle twórców miał utożsamiać marynarkę założoną na błyszczącą suknię, choć nie do końca potrafię powiedzieć, czy faktycznie to się udało. Udało się natomiast wykreować kompozycję wartą wielkich słów, ponieważ Miu Miu Fleur d’Argent to najlepsza z dotychczasowych wariacji na temat klasyka Miu Miu Eau de Parfum.
Piszę o tym nie bez przyczyny. Chodzi o to, że nowa wersja zyskała lekkość, powab i jest znacznie łatwiejszym w odbiorze zapachem. Nie mamy tu już mocno-świdrującej nuty pieprzu, tonów drzewnych i proszkowo-przyprawowych, które sprawiały, że dotychczasowe perfumy Miu Miu choć wprowadziły nową jakość, to dla wielu osób były zbyt niszowe. Jednocześnie Fleur d’Argent zachwyca, a jego błyszczący charakter nie został ulepiony z tanich, syntetycznych i plastikowych akordów.
Białych kwiatuszków rodem z niskiej półki tu nie znajdziemy.
Miu Miu Fleur d’Argent 50 mL |
Nuta tuberozy nie jest na pewno jedyną kwiatową w repertuarze kompozycji, choć trudno wyłuskać, co jeszcze się tu pojawia. Kwiaty Fleur d’Argent są świeże, rześkie, minimalnie przy tym sterylne, ale w tym samym momencie posiadają pierwiastek złocisty i ciepły, nawet cielesny. Gdzieś przemyka subtelna słodycz owocowa, którą mieliśmy przyjemność poznać też w Gelsomini di Capri.
Daleko jestem od przesadnych określeń przy pisaniu recenzji, ale Miu Miu Fleur d’Argent ma w sobie coś lekkiego i niebiańskiego, a jednocześnie pozostaje niezwykle przyjemną i komfortową w odbiorze wonią. Dopiero w bazie wchodzi w obszary klasyka i nabiera bardziej drzewnej, ostrej maniery z nutą proszkową. Cały czas jednak nie wchodzi w fałszywe lub plastikowe tony.
Opinia końcowa o Miu Miu Fleur d’Argent
Kolejny w tym roku kwiatowy zapach, który jest klasą samą dla siebie. Po Cartier Carat i Carthusia Gelsomini di Capri, nadeszła pora na Miu Miu.
Warto też powiedzieć, że kompozycja powstała przy ścisłej współpracy Miucci Prady z Danielą Roche Andrier. Nie wiem, czy to prawda, ale czuć, że nie jest dziełem przypadku
Najważniejsze cechy:
- charakter: kwiatowy, świeży, gorzko-pikantny
- + bez trudnych, drzewno-pieprzowych nut znanych w klasyka
- + dobre zagranie piżmem, które nie pachnie kurzem, taniością…
- + zachowana drzewna, ostra baza
Nuty: tuberoza, piżmo, akigalwood
Rok premiery: 2018
Twórca: Daniela Roche
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 30 i 50 mL
Trwałość: dobra, około 6-7 godzin